Chiron znika z rynku, a wraz z nim wspaniałe W16. Bugatti ma jednak godne zastępstwo w postaci wolnossącego V16. Nowy silnik zapowiada się znakomicie. Właśnie poznaliśmy pierwsze detale.
V16 powraca po blisko trzech dekadach. Ostatnim, niezbyt znanym samochodem, napędzanym takim silnikiem była włoska Cizeta Moroder V16T. Teraz, w dobie elektromobilności i ekologii sięga po niego Bugatti. Czyste szaleństwo!
Zobacz także:
Cizeta V16T sułtana Brunei przez 27 lat przejechała 966 km. Teraz może być twoja
Dyrektor generalny Bugatti-Rimac, Mate Rimac, podczas niedawnej konferencji "Future of the Car Summit" zdradził, że nowe V16 będzie wolnossące, co jest znaczącym odejściem od kultowych poprzedników. Zarówno EB110, jak i Veyron czy Chiron były turbodoładowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jednak nie koniec niespodzianek. Rimac dodał bowiem, że nowa jednostka ma aż 39,3 cala długości, co daje jakieś 99,8 cm. To o blisko 40 cm więcej niż w W16. Wciąż nie znamy za to pojemności skokowej czy dokładnej mocy. Niemiecki magazyn "Auto Motor und Sport" mówi jednak o 8,4 litra i 1800 KM.
1000 KM ma pochodzić z silnika spalinowego, a za pozostałą moc odpowiadać będzie jednostka elektryczna. Wiadomo, że hybrydowy zestaw pozwoli podróżować również na samym prądzie, choć na techniczne detale musimy jeszcze poczekać. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, premiera nowego napędu nastąpi jeszcze w tym roku, ale pierwsze auta zasilane V16 wyjadą na drogi dopiero dwa lata później.
Czytaj także:
Bugatti zrezygnuje z silnika W16. W zamian będzie hybryda
Opel powraca do dawnej nazwy. Nowy SUV zaskakuje bagażnikiem
2024-05-09T09:12:08Z dg43tfdfdgfd