Zwykły stolik za 500 zł albo typowa meblościanka z PRL za ponad 2 000 zł? Tak! Naprawdę tyle można zarobić na starych meblach. Wbrew pozorom, meble których kiedyś każdy z nas chętnie by się pozbył, są dzisiaj bardzo pożądane. Skąd się to wzięło? Czy wróciła moda na stare rzeczy, a w tym meble z PRL?
Powody na mocny wzrost cen i aukcji można upatrywać w powracającej modzie, ale zapewne największy wpływ ma po prostu to, że ludzie coraz częściej lubią samodzielnie odrestaurowywać stare meble na własne potrzeby. A co najlepiej się nadaje do takich renowacji - właśnie stare meble, idealne będą z PRL-u. Dlaczego? Bo mniej więcej każdy pamięta jak wyglądają owe szafy, stoliki, tapczany, meblościanki i im starszy taki mebel, tym większe robi wrażenie w odnowionej wersji.
Inny powód mody na meble z PRL to po prostu chęć kolekcjonowania. Kolekcjonerzy są w stanie zapłacić naprawdę sporo za jakiś unikalny mebel, którego im brakuje do kolekcji.
Wielu uważa, że właśnie stare meble z PRL to rzadki przykład mebli z duszą. Na pewno widok takich mebli wzbudza w nas przeróżne uczucia, wśród których dominuje sentyment i nostalgia i to głównie sprawia, że mówimy iż są to meble z duszą.
Za takie meble niektórzy są w stanie zapłacić spore ceny. Więc meble z lat 50., 60., 70. a nawet początku lat 80. są dość popularne na portalach aukcyjnych.
Na portalach ogłoszeniowych można także kupić meble PRL już po renowacji. Oczywiście ceny takich mebli są większe niż zwykłych, ale często są bardzo ładnie odrestaurowane i stanowią nie lada kąsek dla miłośników projektowania przestrzeni w mieszkaniu. Za zwykły stary fotel po renowacji można dostać nawet prawie 500 zł, a za odnowioną meblościankę ponad 2 tysiące złotych.