Ponad 15 tys. mandatów dostali w 2023 r. rowerzyści za przewinienia względem pieszych. Często zdarza się, że ani piesi, ani rowerzyści nie wiedzą, jak zachować się na przejściu i jak odróżnić to pełnoprawne od sugerowanego.
O rowerzystach często mówi się jako słabszych, zagrożonych przez samochody uczestnikach ruchu. I tak rzeczywiście jest. Istnieje jednak i druga strona medalu. Bywa, że rowerzyści łamią przepisy i narażają na niebezpieczeństwo innych – głównie pieszych. Choć nie tak łatwo ukarać sprawcę podobnego wykroczenia, to okazuje się, że przypadków jest całkiem sporo. Tak wynika z danych, które Komenda Główna Policji przygotowała dla autokult.pl.
Mandaty dla rowerzystów za wykroczenia względem pieszych (za 2023 r.):
Zobacz także:
Policja bierze się za rowerzystów. Nie są tak bezkarni, jak się wydaje
Łącznie policja wystawiła rowerzystom w 2023 r. 15 306 mandatów – i to tylko za same niewłaściwe zachowania względem pieszych. Za łamanie pozostałych przepisów rowerzyści dostali w 2023 r. 72 322 mandaty. Łącznie było to więc 87,6 tys. mandatów. Całkiem sporo jak na grupę, która w oczach wielu uchodzi za bezkarną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taryfikator mandatów jest oczywiście łagodniejszy dla użytkowników rowerów niż dla kierowców. Wynika to z prostej zależności. Kierowca prowadzi rozpędzony pojazd o masie około 1,5 tony, co sprawia, że jego wykroczenie może skończyć się śmiercią lub ciężkimi obrażeniami innej osoby o wiele łatwiej niż nieodpowiedzialne zachowanie rowerzysty.
Oto, jakie kary dla rowerzystów za wykroczenia względem pieszych przewiduje taryfikator mandatów:
Być może część rowerzystów ta informacja zaskoczy, ale na drogach dla rowerów obowiązują ich względem pieszych takie same zasady, jak kierowców aut na jezdni. Na takiej trasie rowerzyści mają pierwszeństwo przed pieszymi, którzy nie powinni tam się znajdować. Jest jednak wyjątek. Jeśli w przebiegu ścieżki rowerowej wyznaczone jest przejście dla pieszych, rowerzysta ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa osobie pieszej, która wchodzi na przejście lub już na nim jest.
Analogicznie rowerzysta, który zbliża się do przejścia wyznaczonego na drodze dla rowerów, ma obowiązek zmniejszyć prędkość, by nie narazić pieszych na potrącenie. W praktyce zapis ten oznacza, że jeśli w pobliżu przejścia znajdują się ludzie, należy skorzystać z hamulców. Oczywiście pieszy nie może wkroczyć na przejście w sposób, który uniemożliwia rowerzyście ustąpienie mu pierwszeństwa i nie może na "zebrze" korzystać z telefonu w sposób, który ograniczałby pieszemu widoczność.
Zupełnie inaczej jest na przejściach sugerowanych. A czym się one różnią? Zobrazowała to Komenda Stołeczna Policji. Zgodnie z przepisami przejście to oznaczone miejsce do przechodzenia w poprzek drogi (także dla rowerów). "Oznaczone" należy w tym przypadku rozumieć jako opatrzone pionowym znakiem D-6 (przejście dla pieszych). Jeśli więc jest pionowy znak D-6, mamy do czynienia z pełnoprawnym przejściem.
A co jeśli na ścieżce są same białe pasy na asfalcie? Poziomy znak P-10 wyznacza jedynie miejsce, po którym powinni poruszać się piesi. W interpretacji przepisów istnieją dwie szkoły. jedna mówi, że jeśli jest oznakowanie poziome (P-10), ale nie ma pionowego (D-6), to mamy do czynienia z sugerowanym przejściem dla pieszych. W takim miejscu piesi nie mają pierwszeństwa przed rowerami – ani podczas wchodzenia na "zebrę", ani na niej.
Inna szkoła interpretacji niezbyt precyzyjnego przepisu o oznaczaniu przejść dla pieszych mówi, że sugerowane przejście na ścieżce rowerowej nie jest oznakowane pasami P-10, a jedynie obniżeniem poziomu ścieżki czy innym kolorem nawierzchni. W myśl tej wykładni jeśli na jezdni czy ścieżce rowerowej są wymalowane pasy, a nie ma znaku pionowego, mamy po prostu do czynienia z niewłaściwie oznakowanym miejscem. Czy jest to przejście dla pieszych, czy tylko przejście sugerowane, może zależeć od interpretacji policji czy sądu. Najmądrzej więc w takich miejscach - a na ścieżkach rowerowych jest ich sporo - zachować rozwagę. Piesi powinni upewnić się, że rowerzyści zatrzymają się przed "zebrą" nim wejdą na ścieżkę, a rowerzyści dla spokoju ducha ustępować pieszym.
Warto pamiętać, że do 20 czerwca trwa prowadzona przez policję akcja "Jednośladem bezpiecznie do celu". Należy więc spodziewać się, że mundurowi mogą pojawiać się w okolicach ścieżek rowerowych i nie muszą być wyrozumiali dla łamiących przepisy.
Czytaj także:
Policja bierze się za rowerzystów. Nie są tak bezkarni, jak się wydaje
Wysyłają policji tysiące filmów. Mandaty muszą dać do myślenia
Nowy limit alkoholu i prędkości. Rząd chce zmian dla świeżych kierowców
2024-04-28T06:45:35Z dg43tfdfdgfd